Nikogo chyba nie trzeba przekonywać, jak ważne jest dbanie o czystość i bezpieczeństwo wody, którą pijemy na co dzień. Jeżeli decydujemy się na picie jedynie wody butelkowanej, ewentualnie mamy możliwość każdorazowego sprawdzanie jakość naszej wody, to jesteśmy w bardzo komfortowej sytuacji, jednak rzadko możemy na taką liczyć.
Nie oznacza to jednak, że powinniśmy pić niesprawdzoną wodę. Zawsze warto pomyśleć o jej przefiltrowaniu, a gdy spodziewamy się większych zanieczyszczeń, a jednocześnie zależy nam na wyjątkowym bezpieczeństwie, to warto rozważyć również sterylizację wody.
Choć najbardziej efektywne i skuteczne będzie skorzystanie z profesjonalnej instalacji sterylizacyjnej, to nawet w mniej laboratoryjnych warunkach, jakie bez wątpienia spotkamy na wsi, sterylizacja wody ze studni jest możliwa, prosta i efektywna.
Efektywne wykorzystanie promieniowania UV
Bakterie w wodzie rzadko są pożądanymi gośćmi, a wyeliminować je możemy na wiele różnych sposobów. Stosunkowo najprostsza i najbezpieczniejsza jest ta, która wykorzystuje promieniowanie UV. Możemy tu bowiem liczyć na bardzo wysoką skuteczność procesu sterylizacji, która być może nie zawsze sprawdziłaby się do sterylizacji narzędzi chirurgicznych, ale jeśli chodzi o eliminacje niepożądanych bakterii z wody pitnej – sprawdzi się doskonale
U mnie na szczęście jest studnia o dużej głębokości i wodę mamy czyściutką. Jedyne co, to raz na jakiś czas przeprowadzamy chlorowanie – tak na wszelki wypadek. Chociaż wiem, że czasem trafia się taka woda, że aż strach! Wtedy to bez profesjonalnego uzdatniania wody się nie obejdzie.
Lampa bakteriobójcza – jak ktoś nie chce przeprowadzać regularnych dezynfekcji wody, bo szkoda mu na to czasu, to polecam ten sposób. Wymiana żarnika raz w roku, poza tym bezobsługowo i o nic nie trzeba się martwić.
Też mi się podoba takie rozwiązanie. Wodę ze studni mam czystą (filtr mechaniczny jedynie jest) i chyba kupię taką lampę, bo podobno woda musi być oczyszczona, a moja jest, więc taka lampa idealnie oczyści 😉